TERMIN

Środa była dla mnie dniem kulminacyjnym w tym tygodniu, co to takiego znaczy? Mianowicie miałem uzgodnić pewne szczegóły z Kaśką dotyczące naszego odjazdu, zarazem zaliczyć w szkole dwie kartkówki. Okazało się to zadanie wprawdzie niemożliwe do zrealizowania, nie dlatego iż nie wyrażałem w tym aspekcie należytych chęci, zwyczajnie nauczyciele nie mieli czasu lecz wyznaczyli mi inny termin. Spostrzegłem, że to właśnie w środy mamy właśnie dosyć sporą labę w szkolę, choć na ostatniej lekcji moja teoria mogła zostać w bardzo prosty sposób obalona, albowiem jeden z uczniów podpadł naszej profesorce. Niespodziewana kartkówka mogła wielu z nas, utopić z takiego przedmiotu jakim jest matematyka, udało się jednakże załagodzić atmosferę, oraz obyło się bez takich niespodzianek. Rozmowa z Kaśką przeniesiona została na kolejny dzień, musiała coś tam mamie pomóc, więc postanowiłem spędzić wraz z rodzicami czas, wybraliśmy się na wieczor

Zerknij tam Szamba Betonowe żory