Delikatnie niewyspany należy ruszyć i nawiązać kolejne wzmagania w szkole. Z jednej strony czułem wyrzuty sumienia, ponieważ jednak mam niedługo maturę, sporo zainteresowań, jeżeli będę także myślał o miłości, niestety może się to skończyć niezbyt kolorowo dla mnie. Zadecydowałem o tym nie myśleć, do kiedy właśnie rozminęliśmy się w szatni. Naturalnie zawstydzony nawet nie puściłem uśmiechu w jej stronę, w dodatku z przebieralni poszedł dowcip dotyczący mojego ryżu w kubełku. Pierwsza lekcja oraz pytanie, no nie znowu. Całkiem zaskoczony pytanie dotyczące lektury, którą przeczytałem w całości, toteż bez większego problemu wróciłem do ławki z oceną bardzo dobry. Zaczęły się komplikacje, wczorajszy dzień leniwy, dzisiaj zapowiada się ciężka walka, dlatego że na jutro do przygotowania się z dwóch kartkówek, natomiast także misja na siłowni, w dodatku nie wiem co poczynić z sympatią która mnie odczepiła. Dzień bardzo ciągnie się w szkole, tak się w wielu przypadkach zdarza kiedy mam na głowie późniejsze projekty.